Dopiero pojawienie się stosunkowo niedawno anten serii H50D dało taką możliwość nawet w gorszych warunkach atmosferycznych. Anteny SELFSAT H50D mają podobną budowę jak poprzednie serii H30D, ale są dużo większe (517x514x58 mm), a ich zysk sięga 36,1 dBi, czyli jest zbliżony do zysku anten offsetowych 80 cm. Tak samo jak H30D produkowane są w trzech wersjach H50D (z LNB Single), H50D2 (z LNB Twin), H50D4 (z LNB Quad). Nie należy mylić tej anteny z anteną H50M, która mimo podobnych rozmiarów jest przeznaczona do odbioru dwóch pozycji satelitarnych (np. Astra 19,2°E i Hot Bird 13°E). Antena H50M składa się z dwóch paneli o rozmiarach anteny H30D połączonych ze sobą krawędzią i skręconych względem siebie o taki kąt, aby możliwy był odbiór satelitów przesuniętych na orbicie o około 6 stopni. Zysk takiej anteny jest więc podobny do zysku anteny H30D i wynosi w granicach 33,0-33,7 dBi.
Niedawno w ofercie producenta pojawił się system pośredni pomiędzy H30D a H50D o symbolu H21D. Ma wymiary 566x300x67 mm i zysk 34,5 dBi. Nowością konstrukcyjną tej anteny jest wymienny konwerter, który jak poprzednio może być w wersji Single, Twin lub Quad.
Anteny SELFSAT są sprzedawane z systemem mocowania inwazyjnym np. do ściany lub bezinwazyjnym np. na rurkę, jeśli chcemy je zamocować do elementów balkonowych. Występuje też system (nie we wszystkich modelach) z mocowaniem bezinwazyjnym bezpośrednio do ościeżnicy okna. Wszystkie mają możliwość precyzyjnego ustawienia w trzech wymaganych płaszczyznach.
Zasada montażu anteny płaskiej jest podobna do tej, jaką stosujemy przy antenach offsetowych, ale anteny płaskie są bardziej wymagające i można powiedzieć „nie wybaczają błędów”. Tu precyzja musi byś dużo większa niż przy tradycyjnej antenie. Oprócz ustawień w płaszczyźnie azymutu i elewacji, niezbędne jest skręcenie anteny w osi poziomej, które odpowiada skręceniu w płaszczyźnie polaryzacji.