Wraz z rozpoczęciem sprzedaży przez Apple nowego urządzenia do streamingu wideo Apple TV 4K, francuski nadawca Canal+ udostępnił na tej platformie własne treści 4K. To nie koniec nowości. Jak informują lokalne media, 22 października br. wystartuje regularna emisja Canal+ UHD.
Canal+ uruchomi w październiku kanał UHD
MyCanal 4K to nazwa aplikacji na Apple TV 4K, w ramach której można znaleźć takie treści w rozdzielczości 4K, jak seriale „Biuro szpiegów” czy „Kabul Kitchen”. Wkrótce dołączyć do nich mają „Midnattssol”, „Wersal. Prawo krwi” i „Młody papież” oraz filmy i dokumenty.
Canal+ uruchomi w październiku kanał UHD
Co ciekawe 22 października br. meczem Olympique Marsylia – Paris Saint-Germain FC wystartuje kanał Canal+ UHD. Na razie wiadomo tylko tyle, że stacja będzie dostępna przez Apple TV 4K. Nie jest jasne, czy ruszy także na satelicie, ale od dość dawna emitowane są testy oraz okazjonalne transmisje (w zasadzie od sierpnia 2015), więc należy się tego spodziewać.
Od dawna krążą informacje o planach zaoferowania przez Grupę Canal+ dekodera 4K (nie tylko przez francuski Canal, ale także przez polską platformę nc+).
Przypomnijmy, że testy usługi myCanal 4K ruszyły już w sierpniu br. Dostęp do nich miała bardzo wąska grupa użytkowników – z urządzeniami iPad 2, iPad Air Pro oraz iMac 4K i 5K.
18 września 2017 roku (czyli dwa tygodnie wcześniej niż to początkowo zapowiadano) na transponderze platformy nc+ nr 119 satelity Eutelsat Hot Bird 13C (13,0°E) o częstotliwości 10,892 GHz, pol. H, SR: 27500, FEC: 3/4; DVB-S2/8PSK pojawiła się kopia stacji TVN. Przekaz jest kodowany w systemach Nagra MA dla Cyfrowego Polsatu i Conax dla nc+.
Kanały TVN już testują na tp. platformy nc+
Przypuszczalnie już na dniach pojawią się tu pozostałe zapowiadane stacje z Grupy TVN w SD, czyli: TVN7, TVN24, TVN24 BiS, TVN Style, TVN Turbo i HGTV. Ich przekaz z transpondera nr 10 o częstotliwości 11,393 GHz, pol. V, SR: 27500, FEC: 3/4; DVB-S2/8PSK ma zostać wyłączony 25 października.
Aktualizacja:
– ok. 15:45 włączono kolejny serwis. Drugim kanałem okazał się być TVN24,
– ok. 16:30 wyłączono kanały TVN i TVN24,
– ok. 17:15 uruchomiono kolejny serwis testowy z SID 4833 – był to TVN7,
– ok. 17:40 aktywny był test TVN7 i włączono kolejny kanał – był to HGTV,
– ok. 18:00 wyłączono TVN7 i HGTV,
– ok. 18:10 pokazał się kolejny serwis testowy. Jest tam prowadzona emisja TVN Turbo,
– ok. 19:15 uruchomiono następny serwis testowy, jest tam TVN Style.
– Kanały na MUX 8 mają problemy, płacą dużo za emisję na multipleksie, który ma słabą dostępność. To był błąd nadawców, że weszli na MUX 8 – powiedział „Pressowi” producent telewizyjny Maciej Grzywaczewski. To nie do końca prawda, że to błąd, bo samo wejście na multipleks wydawało się złotym interesem, patrząc na wzrosty oglądalności, takich stacji jak TV Puls czy Puls 2, gdy pojawiły się w DVB-T.
Czy wejście na MUX 8 było błędem?
Dlaczego niby błędem było wejście na MUX 8?
Pojemność naziemnej telewizji cyfrowej (NTC) to swoiste dobro narodowe, gdyż liczba kanałów jest ograniczona. Zaryzykuję stwierdzenie, że ci nadawcy komercyjni, którzy się tam dostali, powinni Bogu dziękować za taką szansę, a przede wszystkim przestać narzekać, że ten MUX 8 to taki pechowy czy że ma słaby zasięg. Nadawcy powinni zdawać sobie sprawę, że biznes telewizyjny to najpierw spore wydatki i ogromne inwestycje, a potem może pieniądze. Inną sprawą jest to, co w tym temacie nadawcy MUX 8 zrobili – wszyscy razem i każdy z osobna. Przydałby się rachunek sumienia i przemyślenie, co poszło źle.
A że coś poszło źle, to powszechnie wiadomo i to od samego początku
Wiadomo, że niesprzyjający dla nadawców komercyjnych z MUX 8 był brak wejścia stacji publicznej TVP. Jej nowe władze uznały, że nie ma sensu szybko się tam pchać. Kasa poszła na nowe „gwiazdy” narodowej telewizji, a nie na rozszerzenie dystrybucji. Kanały TVP może by się znalazły. Ludzie z branży podpowiadali TVP „dajcie TVP Sport HD i będzie pełnia zadowolenia”, ale gdzie tam, przecież TVP Sport nie jest dla narodu tylko dla platform i kablówek! No i ten brak kanałów TVP w MUX 8 zabolał w końcu wszystkie stacje komercyjne, które nie były chyba w 100% finansowo przygotowane na utrzymanie przez kilka lat emisji na odpowiednim poziomie, by w konsekwencji i powoli zdobyć interesującą je oglądalność, choć było wiadomo, że do TV Puls nie dojdą i to długo.
Jak to było z telewizją WP?
Gdy pojechałem na oficjalny start telewizji WP i przyglądnąłem się całkiem niezłemu rozmachowi, z jakim do tego się zabrano, to wydawało mi się początkowo, że będzie tak dobrze jak 2012 roku, gdy startowała NTC. Jednak już wtedy pewien niepokój wzbudziło we mnie to, że nadawca telewizji WP to osobna spółka, która jakby miała rywalizować z portalem wp.pl i to nawet na poziomie wideo. Niby tak powinno być na papierze, ale w praktyce od początku w tym przypadku błąd polegał na nadmiernym oddzieleniu ludzi z portalu od ludzi z telewizji. Potem, gdy wyniki były złe, próbowano ratować sytuację, ale raczej z mizernym skutkiem. Znowu zabrano się do tego nie tak, jak należałoby. Wydaje się, że nie użyto pełnej potęgi portalu wp.pl, jakby sztucznie udając: „to nie my robimy telewizję, to jacyś ONI” [jak w komunie]. Czy teraz nie jest za późno, to się okaże.
Koszty rosną – co tu robić, czyli z komunikacją na bakier
Gdy zorientowano się, że koszty rosną, a oglądalność nie idzie do góry, zaczęły się grube analizy i kupowanie raportów (po co było wydawać na to kasę?), co jest nie tak. Zwrócono się także do redakcji SAT Kuriera, by ruszyć instalatorów tv-sat do tematu MUX 8. Przekazaliśmy nasze wątpliwości i uwagi, wśród których był m.in. brak komunikacji do mediów na temat tego, co na wszystkich stacjach jest nadawane. To jakby sami na złość sobie nie wysyłali z prawie żadnego z 4 kanałów MUX 8 żadnych komunikatów prasowych, choć prosiliśmy o to. Nie zrobiono tego, co od lat robi TV Puls. Ślą maile na potęgę o programach na obu swoich kanałach i to kiedyś powoli zaczęło działać.
Jeśli chodzi o komunikację i PR, to jeszcze zasłaniano się brakiem ludzi (a co za mało ich było w wp.pl czy mediach ZPR, Kino Polska czy Agorze?) lub brakiem kasy. Nie rozumiem tego: kasa na emisję, gwiazdy i programy z pompą była, a na taniochę w postaci PR i komunikatów od jednej osoby raz dziennie brakło? To po co te telewizje było robić? Zamknąć od razu lub sprzedać wszystko i tyle! Tak zresztą stało się z Metro, które spod skrzydeł Agory trafiło pod skrzydła potęgi, czyli Discovery, którą pewnie stać będzie dokładać nawet kilka lat do telewizyjnego biznesu.
Konkurs MUX 8 zachętą dla instalatorów i widzów
Zrobiono konkurs MUX 8, o którym pisaliśmy. Choć instalatorzy tv-sat przyjęli go całkiem dobrze, to okres wakacyjny zrobił swoje. Konkurs nadal jednak trwa i zachęcamy do zainteresowania się nim i to zwykłych użytkowników anten na MUX 8, a nie tylko instalatorów. Pojawił się problem tego typu, że w 2012 roku przy starcie NTC z nadajników MUX 1-3 nie tylko Telewizja Polska pociągnęła sam temat, ale było wtedy około 3 tys. instalatorów, którzy tylko czekali na montaże anten i tunerów DVB-T. Potem stopniowo liczba instalatorów tv-sat zaczęła spadać, ponieważ zarówno biznes instalacji anten satelitarnych, jak i naziemnych przestał być tak zyskowny jak wcześniej. Instalatorzy zaczęli uciekać do innych branż lub wyjeżdżali za granicę. Zostało ich mniej niż 1000 (podobno jest ich tylko około 700! branża umiera?), a i tak część z nich woli montować alarmy, monitoring lub anteny dla Cyfrowego Polsatu czy internetu Playa niż trudne w obsłudze u klienta naziemne anteny MUX 8 (częste problemy z zasięgiem, czyli instalator się narobi, a klient powie: nie chodzi, to nie płacę).
Każdy sobie rzepkę skrobie, czyli brak konsorcjum
Mimo wszystko uważam, że konkurs MUX 8 coś ruszył cały ten biznes – coś zaczęło się pisać i mówić. Ale cóż ma zrobić mały SAT Kurier skoro potężny portal wp.pl nie bardzo chciał czy mógł (sam nie wiem), a do tego nie powstało dobrze zorganizowane konsorcjum 4 nadawców z MUX 8. Prawda jest taka, że gdy mówiliśmy im: „tylko razem możecie coś zdziałać”, to i tak każdy kanał miał swoje zdanie – „każdy sobie rzepkę skrobie, co jest w Polsce normalne!”. Telewizja WP coś chciała zadziałać – chciała być motorem i słusznie, bo ktoś musiał, skoro TVP to nie interesuje. I pociągnęła temat razem z EmiTelem i Televesem, przy czym budżet przeznaczony na ten cel mógł być większy. Reszta nadawców miała różne zdania na ten temat. Bo albo nie wierzono SAT Kurierowi, albo zasłaniano się brakiem pieniędzy, a Metro pewnie i tak wiedziało, że pozostaje się sprzedać Discovery i spokój. Temat się rozjechał i teraz dalej jest ten sam problem, który boli i to mocno. Telewizja WP zwalnia blisko 25 osób. Rezygnuje z nadawania codziennego serwisu informacyjnego „#dziejesię” i weekendowego pasma „#dzieńdobryWP”. WP powinna postawić na większą synergię z portalem. Działania nakierowane na zmniejszenie strat powinny być dobrze odbierane przez rynek (i widzów!), ale pieniądze, które zostaną zaoszczędzone, powinny być przeznaczone na odpowiednią promocję, czyli na pewno nie na obecność na billboardach za kilka milionów złotych.
Prawie od samego początku to kanał Zoom TV został liderem MUX 8 – w sierpniu 2017 roku osiągnął 0,31 proc. udziału w rynku telewizyjnym (SHR, All 4+), co jest rekordem stacji i najlepszym wynikiem wśród wszystkich kanałów nadających z multipleksu ósmego (MUX 8) naziemnej telewizji cyfrowej (NTC). Hitami ramówki Zoom TV były m.in. film „Miasteczko Innocence” i seria dokumentalna „Sąsiad mój wróg”. Podczas gdy TV Wirtualnej Polski w lipcu br. miała 0,19 proc. udziału w rynku wśród wszystkich widzów i 0,26 proc. w grupie komercyjnej (dane Nielsen Audience Measurement). Zoom TV ma szanse dojść szybko do wyniku 0,5 proc., ale telewizję WP czeka więcej pracy w tym względzie, co nie wyklucza osiągnięcia takiego wyniku. Nowa TV też ma interesujące programy, ale nikt o nich nie wie, bo widzowie często reagują tak: „po co mi antena jakaś nowa – mam co mam i starczy” albo „po co mi jakieś 4 stacje z DVB-T, których nie znam”.
Zasięg MUX 8 problemem?
Nie – to nie zasięg nadajników MUX 8 jest problemem, tylko raczej brak komunikacji zwrotnej do widzów na zasadzie: „słuchajcie, mamy to i to – fajne programy – oglądajcie!”. Zamiast tego próbowano na billboardach reklamować Macieja Orłosia, którego na wsi i w małych miasteczkach widzowie nadal kojarzą z „Teleexpressu” TVP1, więc co reklamowano? TVP1 czy co? Takich błędów było sporo, a zrzucano wszystkie niepowodzenia na… zasięg, bo to było najłatwiejsze. Dobry instalator tv-sat poradzi sobie z zasięgiem, jeśli widziałby biznes w tym, by polecić akurat te kanały z MUX 8. To mniej więcej tak, w jaki sposób sprzedają się telewizory Samsung i LG, a niekoniecznie Toshiba czy Sony – polecenie przez znajomą osobę lub instalatora, który jest pewnego rodzaju guru, robi swoje.
Możliwe, że wejście jako pakiet kanałów obok siebie na platformach nc+ i Cyfrowy Polsacie byłoby dobrym krokiem. Teraz wszystkie te stacje, jeśli już są, to porozrzucane na listach EPG w dekoderach – byle jak, bez związku i sensu w zależności od tego, jak dana stacja sobie to z platformami wynegocjowała, czyli razem byłoby raźniej, a ramówką wygrałoby się później. Problem też chyba w tym, że wszystkie te stacje zamiast współpracować ze sobą, to zaczęły się po cichu kontrolować i tak naprawdę rywalizować. To tylko spotęgowało nieufność i brak solidnego konsorcjum MUX 8, które przeczekałoby trudny czas do momentu pojawienia się kanałów TVP na MUX 8, bo kiedyś w końcu muszą tam się pojawić. Mowa była o TVP Sport HD w lutym 2018 roku. Kto to wie, co się stanie z kanałami TVP na MUX 8?
Należy być dobrej myśli, bo MUX 8 to pewien niedoceniany potencjał, który kiedyś będzie jeszcze bardziej cenny, a kto wytrwa, ten będzie miał oglądalność. Troszkę cierpliwości bym zalecał.
Najlepsza piłkarska liga świata wraca do Telewizji Polskiej. W każdym tygodniu rozgrywek TVP1 będzie pokazywała jedno spotkanie aż do zakończenia sezonu 2017/18. Już w środę (13 września) pierwszy mecz będzie można zobaczyć w TVP1, sport.tvp.pl i aplikacji mobilnej TVP Sport. Początek spotkania o godz. 20:25. Po nim godzinny program ze skrótami ze wszystkich meczów.
Liga Mistrzów w TVP
12 września rozpoczną się rozgrywki piłkarskiej Ligi Mistrzów UEFA w sezonie 2017/2018. Niezmiennie wszystkie mecze tych rozgrywek będzie można obejrzeć w kanałach Canal+, nSport+, a także w usłudze nc+ GO oraz serwisie canalplussport.pl. Dodatkowo od 13 września jeden ze środowych meczów każdej kolejki oraz finał Ligi Mistrzów UEFA będzie transmitowany równolegle przez TVP na zasadzie sublicencji, podobnie jak środowy magazyn ze skrótami.
Robert Lewandowski (Bayern Monachium), Łukasz Piszczek (Borussia Dortmund), Kamil Glik (AS Monaco), Piotr Zieliński, Arkadiusz Milik (obaj SSC Napoli), Łukasz Teodorczyk (Anderlecht Bruksela), Wojciech Szczęsny (Juventus Turyn), Łukasz Skorupski (Roma) – to piłkarze, którzy regularnie są powoływani przez Adama Nawałkę do reprezentacji Polski. Ich występy (w Karabachu Agdam występuje jeszcze Jakub Rzeźniczak) będzie można śledzić w tym sezonie Ligi Mistrzów, do których to rozgrywek (jeden mecz w każdej kolejce) TVP nabyła sublicencję od nc+.
Mamy to!!!
Najlepsza liga świata wraca do TVP Od jutra najlepszy mecz kolejki LM w TVP1. Odbudowujemy prestiż i pozycję telewizji publicznej
W każdej kolejce środowy mecz LM pokaże TVP1 – transmisja także na stronie sport.tvp.pl i w aplikacji mobilnej Telewizji Polskiej. Tuż po nim emitowany będzie specjalny program, w którym widzowie Jedynki będą mogli zobaczyć skróty ze wszystkich wtorkowych i środowych spotkań. Najważniejsze momenty meczów Ligi Mistrzów i wszystkie gole pokażą także serwisy sportowe Telewizji Polskiej: Sport po Wiadomościach w TVP1, Sport-Telegram w TVP2, serwisy sportowe w TVP Info, a także Sportowy Wieczór w TVP Sport.
Liga Mistrzów w TVP
Nabycie sublicencji do Ligi Mistrzów w rozszerzonym formacie (TVP1 miała już prawa do polskich meczów i finału rozgrywek) to kolejne ważne prawa piłkarskie, które posiada już Telewizja Polska. Wcześniej TVP zakupiła wyłączne prawa do mistrzostw świata w piłce nożnej 2018 i 2022, Euro 2020 oraz do meczów piłkarskiej reprezentacji Polski w eliminacjach mistrzostw Europy oraz mistrzostw świata oraz dwóch cyklach nowo utworzonych rozgrywek UEFA – Ligi Narodów 2018 i 2022.
Redakcja satkurier.pl próbuje uzyskać od TVP informacje, który z meczów w dniu 13 września będzie można obejrzeć w TVP1 i TVP Sport. Co ciekawe w ramówce TVP1 w tym czasie nadal widnieje „Wielki Test o Tadeuszu Kościuszce”, a w TVP Sport – transmisja z meczu 1/4 finału EuroBasketu: Włochy – Serbia.
Aktualizacja:
O tym, które spotkanie pokaże TVP w dniu 13 września, będzie można zdecydować w głosowaniu, które potrwa do 12 września do godz. 20:30. Do wyboru są mecze: Real Madryt – APOEL Nikozja
RB Lipsk – AS Monaco
Szachtar Donieck – SSC Napoli
Tottenham – Borussia Dortmund
Cyfrowy Polsat z większą pojemnością na satelicie. Grupa Cyfrowy Polsat podpisała dzisiaj wieloletni kontrakt z Eutelsat Communications na wynajem kilku transponderów satelitarnych. Umowa przewiduje przedłużenie dotychczasowej dzierżawy i zwiększenie pojemności na pozycji Hot Bird.
Kontrakt ten dotyczący najpopularniejszej w Polsce pozycji dla przekazu wideo (13°E).
Cyfrowy Polsat z większą pojemnością na satelicie.
Zawarta umowa przewiduje zwiększenie dotychczas dzierżawionej pojemności na Hot Bird o 33 MHz, na potrzeby Cyfrowego Polsatu oraz Telewizji Polsat. Nowa pojemność zostanie wykorzystana w celu rozwoju usług cyfrowych i poprawy jakości obrazu kanałów TV.
Cyfrowy Polsat z większą pojemnością na satelicie.
Telewizja Polsat nadaje dziś pod swoją marką 24 różnorodne kanały, w tym 14 w jakości HD, a platforma Cyfrowy Polsat zapewnia dostęp do około 180 kanałów TV, w tym ponad 80 w jakości HD, i świadczy ponad 4,8 mln usług płatnej TV.
Platforma nc+ ruszyła z nowymi jesiennymi promocjami na usługi telewizyjne, internetowe i telefoniczne. Jak informuje operator, klienci, którzy podpiszą umowę, nie zapłacą abonamentu za wybrane usługi do 3 miesięcy. Dodatkowo mogą przetestować wybrane usługi nc+ i zrezygnować z nich bez opłat do końca miesiąca, w którym została zawarta umowa. Klienci zawierający umowy na wybrane pakiety telewizyjne otrzymają dostęp do opcji dodatkowej z trzema kanałami HBO oraz HBO GO albo trzema kanałami Eleven Sports za 0 zł do sześciu miesięcy.
Do 3 miesięcy bez abonamentu w nc+
Klienci zawierający nowe umowy nie zapłacą abonamentu za pakiety telewizyjne, usługi nc+ Internet i nc+ Telefon nawet do 3 miesięcy. Po tym okresie opłaty naliczane będą w wysokości zależnej od oferty, z której klient skorzystał. Dodatkowo do pakietów telewizyjnych (oprócz pakietu Sstart+), klienci otrzymają dostęp do opcji dodatkowej z trzema kanałami HBO oraz HBO GO albo trzema kanałami Eleven Sports za 0 zł do sześciu miesięcy. Po okresie promocyjnym z opcji dodatkowych będzie można zrezygnować lub kontynuować korzystanie w cenie odpowiednio 25 zł/mies. (HBO z HBO GO) albo 15,90 zł/mies. (Eleven Sports).
Do 3 miesięcy bez abonamentu w nc+
Promocją „Wypróbuj nc+ bez opłat” objęte są pakiety Telewizji: Start+, Comfort+ i Extra+ oraz usługi nc+ Internet i nc+ Telefon. W przypadku rezygnacji z usług nc+ do końca miesiąca, w którym kontrakt został zawarty, klienci nie poniosą kosztów związanych z rozwiązaniem umowy oraz otrzymają zwrot opłat aktywacyjnych i opłat początkowych za sprzęt, jeśli takie zostały naliczone.
Platforma nc+ wprowadza również nową ofertę na usługę nc+ Telefon (połączenia na numery komórkowe i stacjonarne oraz SMSy bez limitu), dla użytkowników korzystających z telewizji nc+.
Oferta rodzinna to abonament za usługę nc+ Telefon w wysokości tylko 17,99 zł/mies. Z promocji mogą skorzystać:
klienci niekorzystający dotychczas z usługi nc+ Telefon, zawierając więcej niż jedną umowę na tę usługę
abonenci korzystający już z usługi nc+ Telefon – w ich przypadku ofertą promocyjną zostanie objęta każda nowo zawierana umowa obejmująca tę usługę.
Oferta rodzinna jest również objęta promocją „do 3 miesięcy bez abonamentu”.
Do usługi nc+ Telefon klienci mogą dokupić paczkę danych 5 GB za 6 zł miesięcznie.
Wszystkie powyższe promocje obowiązują przy umowach zawieranych na 24 miesiące i uwzględniają rabat za zgody marketingowe.
Jesienne promocje wspiera kampania reklamowa realizowana w TV, internecie, stacjach radiowych, mediach społecznościowych, mediach własnych i punktach obsługi klienta nc+.
Za część internetową kampanii i odświeżoną stronę główną odpowiada dział Digital Marketing platformy nc+. Kreacje do kampanii stworzyła agencja 2012 Agency, a za produkcję odpowiadał dom produkcyjny Dobro.
Nc+ wyczyściła jeden transponder. 5 września 2017 roku z transpondera platformy nc+ nr 3 satelity Eutelsat Hot Bird 13C (13,0°E) o częstotliwości 11,258 GHz, pol. H, SR: 27500, FEC: 3/4; DVB-S2/8PSK wyłączone zostały kopie Animal Planet HD i międzynarodowej wersji Eurosportu 2 HD. Na chwilę obecną na transponderze nr 3 nic już nie jest nadawane, ale sam transponder wciąż pozostaje aktywny.
nc+ wyczyściła jeden transponder
nc+ wyczyściła jeden transponder
W chwili obecnej nie wiadomo, co dalej stanie się z tym transponderem, ale w związku z tym, że platforma ma na niego ważną umowę z Eutelsatem, to możliwości są dwie:
przeznaczenie uwolnionej pojemności na nowe kanały (być może 4K),
wydzierżawienie go innemu operatorowi.
Dotychczasowe parametry techniczne Animal Planet HD i Eurosport 2 HD: Eutelsat Hot Bird 13C (13,0°E)
tp. 3 (11,258 GHz, pol. H, SR: 27500, FEC: 3/4; DVB-S2/8PSK)
Metro już pod skrzydłami Discovery. Discovery Polska zakupiło od Agory, wydawcy „Gazety Wyborczej”, 51,06 proc. udziałów w spółce Green Content, nadawcy telewizji Metro. Oznacza to, że ten polski oddział amerykańskiej spółki stał się jedynym właścicielem kanału dostępnego m.in. w MUX 8 naziemnej telewizji cyfrowej.
– Transakcja zbycia udziałów będzie miała pozytywny wpływ na wyniki Spółki oraz Grupy Agora w trzecim kwartale 2017 r. Szacowany wpływ powyższej transakcji na wynik netto Agory S.A. i Grupy Agora wyniesie odpowiednio około 11,1 mln zł i około 11,4 mln zł – czytamy w komunikacie Agory.
Discovery jest w Polsce nadawcą takich kanałów, jak Discovery Channel, TLC czy Eurosport.
Od końca lipca br. do redakcji docierały pierwsze informacje od czytelników, którzy korzystali z kart platformy nc+ we własnych niededykowanych odbiornikach satelitarnych i modułach CAM typu AstonCrypt czy AlphaCrypt, że nagle bez żadnego powodu karty te przestawały działać. Jak na razie przypadki są nieliczne, ale po analizie mamy złe wiadomości – to nie awaria,nc+ zaczęła utrudniać korzystanie z samych kart poza własnymi dekoderami!
Czy nc+ wprowadzi parowanie kart Seca?
CO SIĘ DZIEJE?
Aby nie wprowadzać niepotrzebnego zamieszania przed publikacją newsa przeprowadziliśmy szereg analiz, także dzięki możliwości zbadania jednej z takich kart.
Od strony technicznej karty po byłej Cyfrze+ (istnieją dwie wersje – CY01 i CY02) od dość dawna funkcjonowały w systemie Nagra MA, ale z opcjonalnym wykorzystaniem tunelowania przez struktury starego systemu Seca MediaGuard (ProvID: 0x000068). Pozwalało to na zachowanie kompatybilności zarówno ze starszymi modelami dekoderów operatora, jak i też – właśnie to umożliwiało działanie kart bezpośrednio w odbiornikach mających tzw. czytniki uniwersalne (MCAS/UCAS, w przypadku tunerów linuksowych np. oscam).
Upraszczając: system Nagra MA opakowano w komunikację Seca. I tak to wyglądało od wielu lat.
Operator najwyraźniej uznał, że nie ma już potrzeby dalszego utrzymywania tej kompatybilności. Od listopada 2016 nc+ prowadziło akcję wymiany dekoderów Philips – jednych z najstarszych modeli HD, które – jak się okazało – także kompatybilne nie są. Platforma ostrzegała, że stracą wsparcie z końcem maja 2017.
Wybrane karty otrzymują drogą satelitarną instrukcje usuwające cały zestaw dostawców Seca znajdujących się dotychczas na kartach (były to: 0x000000, 0x000068 i 0x000065) oraz kasuje także PBM – wartość na karcie Seca wskazującą, jaki mamy pakiet, jest ona używana przy deszyfrowaniu, by potwierdzić na poziomie karty, że mamy uprawnienia do oglądania.
Zamiast tego na karcie zgłasza się tylko jeden dostawca 0x00FEDC, z wymazanym – zerowym PBM. Jako że na satelicie kanały nie mają takiego dostawcy, a cały czas starego 0x000068 – karty przestają komunikować się z odbiornikami i modułami CAM. Są one nadal aktywne, mają uprawnienia, ale nie są w stanie porozumiewać się z odbiornikiem niezależnym, ani modułem CAM z uwagi na różnice między dostawcą na satelicie, a tym na karcie.
Jeśli taka zmodyfikowana karta znajdzie się w oryginalnym dekoderze (np. wifibox+) – przełącza się na czysty Nagra MA z ProvID 0x1813. Przy czym tu uwaga – jak udało się przetestować – karta nie jest parowana na sztywno z konkretnym dekoderem – uruchamia się w każdym nowszym modelu dekodera nc+ i działa „od ręki”.
Na niektórych urządzeniach przed zmianą karta identyfikuje się w odbiornikach wskazujących system CA jako „SECA”, po zmianie widać ją jako „NAGRA”. Umieszczając ją np. w dekoderze PVR BOX+ (Pace HD PVR) karta wraca do trybu SECA, ale nadal z uwagi na wspomniane wcześniej usunięcie dostawcy 0x000068 nie pozwala na deszyfrowanie czegokolwiek, nawet po próbie ponowienia uprawnień.
Co istotne – cały proces jest realizowany przez coś, co można nazwać zwykłą aktualizacją, nie ma wymiany kart, nie wygląda, aby miała nastąpić, jeśli zabezpieczenie będzie skuteczne. Dotyczy tylko kart, które funkcjonowały z tunelem Seca MediaGuard, nie Conax.
Poniżej wygląd kart, o których mowa i które są dotknięte zmianami.
Karty nc+ CY01 (Cameleon)
Karty nc+ CY02 (Cameleon)
Czy nc+ wprowadzi parowanie kart Seca?
KOGO TO DOTYCZY?
Przede wszystkim skromna ilość takich przypadków – póki co liczona raczej w dziesiątkach (może setkach, biorąc pod uwagę, że nie każdy korzysta z własnego odbiornika) wskazuje, że (jeszcze!) nie jest to masowa akcja, może bardziej sondowanie rynku lub rozbicie tego procesu na dłuższy czas, aby nie obciążyć infolinii i punktów APS. Ma jednak miejsce – redakcja otrzymała od jednego z czytelników taką kartę z prośbą o jej zbadanie i określenie przyczyny braku działania w jednym z popularnych odbiorników satelitarnych.
Poza tym, obejmuje tylko tych, którzy mają dekodery od nc+ na umowach – w końcu trudno się spodziewać, aby operator usuwał jedyną drogę korzystania z oferty osobom, które nie mają żadnych dekoderów, więc nawet nie mają gdzie karty umieścić.
Co bardzo ważne, wstępne ustalenia wskazują, że aktualizacja do kart trafia do abonentów:
z dekoderami Philips, które zgodziły się na jego wymianę lub zmiany na umowie przy kontakcie z infolinią od czerwca/lipca br. (przypuszczalnie takich osób może być sporo, gdyż nieświadomi zagrożenia zgadzali się dla tzw. świętego spokoju, planując wrzucenie nowego dekodera do szafy);
z nowymi/przedłużonymi umowami (~3 miesiące), które otrzymały bieżące modele dekoderów od nc+;
korzystających z usługi Multiroom, które otrzymały niezależne karty tzw. Cameleon (pokazane na foto wyżej) przy zestawie składającym się z dekoderów Wifi Premiumbox+ i wifibox+ (tu operator ostrzegł, że będą wprowadzone dodatkowe zabezpieczenia, szczegóły dalej).
W każdej z wyżej wymienionych sytuacji nie są to wszyscy – są raporty od klientów, którym jak na razie karty działają zarówno w przypadku Multiroom jak i wymiany Philipsów.
Problemy mogą mieć też osoby, które kupowały same karty od pośredników, różne prepaid, gdyż nie wiadomo, w jaki sposób umowy były regulowane u operatora – jeśli także były wydawane z dekoderami, a te dekodery pośrednik „upłynniał” – to nie dość, że karta zgaśnie, to nie będzie do czego jej włożyć (podobnie jeśli ktoś sam z własnej inicjatywy pozbył się dekodera operatora, choć nie powinien tego robić). Tu w razie problemów można się kontaktować w zasadzie wyłącznie ze sprzedawcą celem ustalenia, jaki jest dokładnie stan prawny posiadanej karty, gdyż samo nc+ bezpośrednio takich ofert nie miało.
KOMENTARZ ZE STRONY NC+
Początkowo jedyna oficjalna informacja dotyczyła usługi Multiroom.
Tu nc+ przesłało komunikat do autoryzowanych punktów sprzedaży:
27 lipca wprowadzone zostaje zabezpieczenia w usłudze Multiroom dla części Klientów posiadających dwie niezależne karty Cameleon z dekoderami wifi Premiumbox+ (główny) oraz wifiBOX+ (dodatkowy).
Zmiana spowoduje włączenie funkcjonalności kontroli odległości sprzętu, co w rezultacie będzie wymagało połączenia dekoderów w sieć kablem lub poprzez WIFI. Dodatkowo dekodery wifi Premiumbox+ oraz wifiBOX+ są kompatybilne z funkcją CARDSWAP, która umożliwia czasowe (7 dni lub do wyłączenia prądu) odblokowanie dekodera dodatkowego za pomocą karty dostępowej dekodera głównego (bez łączenia po LAN/WiFi).
Tu operator ostrzegł APS-y pod koniec lipca, że dekodery u klientów muszą się widzieć w ramach sieci lokalnej, same użycie oryginalnego dekodera to za mało – to bat na osoby, które korzystały z kart w różnych lokalizacjach, w regulaminie usługi Multiroom Standard od początku był stosowny zapis – pkt. 5 i 6 w Rozdziale II, choć niektórzy klienci traktowali go dość frywolnie…
Jako że nie wyjaśniało to jednak innych przypadków, głównie kart z dekoderów Philips – redakcja SAT Kuriera poprosiła o oficjalny komentarz operatora.
Otrzymaliśmy oficjalną odpowiedź od rzecznik prasowej Pauliny Smaszcz-Kurzajewskiej:
W ostatnim czasie platforma nc+ prowadziła działania na najstarszych dekoderach będących w użytkowaniu klientów platformy, które miały na celu podniesienie poziomu zabezpieczeń nadawanego sygnału, tak aby był on zgodny z umowami z dostawcami treści. W ramach tych działań, platforma nc+ prowadziła wiele pro konsumenckich akcji informacyjnych skierowanych do użytkowników najstarszych dekoderów, umożliwiając jednocześnie bezpłatną wymianę użytkowanego przez abonentów sprzętu na nowy.
Równocześnie platforma nc+ prowadzi prace techniczne mające na celu spowodowanie prawidłowego, zgodnego ze szczegółowymi warunkami udostępniania opcji dodatkowej Multiroom oraz umowami z dostawcami treści, korzystania przez abonentów z opcji dodatkowej Multiroom.
Dodatkowo nieoficjalnie od innej osoby zaangażowanej w tę kwestię usłyszeliśmy, iż nie powinno być to zaskoczeniem, gdyż system Seca MediaGuard jest stopniowo wycofywany od dwóch lat, a sam system został przejęty przez Nagrę… 14 lat temu. Przez ten czas rynek płatnej telewizji zmienił się diametralnie, w zasadzie żaden z dużych operatorów na świecie nie oferuje już samych kart ze względów bezpieczeństwa i kompatybilności.
Nie skomentowano jednak – ani oficjalnie, ani nieoficjalnie – jak cały proces miałby przebiegać, czy będą nim objęci wszyscy posiadacze kart Cameleon (a jeśli ktoś nie ma dekodera na umowie?), od czego zależy, że ktoś wpada w pulę przełączaną, a inne osoby nie i jak szybko cała akcja będzie realizowana. Wiele osób wstrzymuje się z tego względu z ew. przedłużaniem umowy nie wiedząc, czy nadal będzie mogło korzystać z własnego sprzętu i samej karty.
Redakcja nadal próbuje ustalić, jak wiele kart jest obecnie przełączonych i jak ten proces będzie przebiegał.
CZY DA SIĘ TEGO UNIKNĄĆ?
Nie. Wstępnie wygląda na to, że nawet próby blokowania wybranych instrukcji EMM na kartę i tak nie pomogą. Nie ma też znaczenia, jaki posiada się odbiornik – to samo będzie i na tańszych Fergusonach Ariva i na drogich Vu+ Ultimo 4K i na modułach CAM innych niż oryginalne CAM CI+ od nc+. Tu ważna uwaga – karty przestają działać także na sprzęcie samej nc+: w najstarszych oryginalnych modułach CAM po byłej Cyfrze+ (z ciemnoniebieskimi nalepkami) oraz na dekoderach Philips, które od maja br. straciły wsparcie nc+ i powinny zostać wymienione. Ale o wymianie najstarszych modułów CAM nie ma informacji.
W przypadku posiadania jakiegokolwiek modelu dekodera nc+ przy kontakcie ze strony infolinii „szanse na przetrwanie” z własnym odbiornikiem może zwiększać odmowa wymiany dekodera oraz nie wprowadzanie żadnych zmian na umowie – na bazie przypadków dotychczas zgłoszonych do redakcji istnieją poważne podejrzenia, że to może przyśpieszyć znalezienie się na liście operatora do wyłączenia Seca z karty.
Możemy dodać, że problemy na razie nie powinny obejmować posiadaczy dekoderów Pace HD PVR, gdyż te nie współpracują z kartami po przełączeniu na aktualnej wersji oprogramowania 159i, co oznacza, że abonent mając Pace na umowie nie powinien znaleźć się w gronie do przełączenia. Idąc dalej – należy nie zgadzać się na wymianę Pace. Ale to ochrona do czasu, gdyż nowe Pace PVR są już wydawane z kartami Cayman i mają nowsze oprogramowanie 163. W przyszłości może dojść do aktualizacji OTA…
Uczulamy, że sami pracownicy infolinii nc+ wydają się o temacie nic nie wiedzieć (lub przynajmniej nie znać szczegółów technicznych), co za tym idzie – nie mają na to wpływu oraz nie ma sensu jakieś polemizowanie z nimi w tym zakresie.
CO ROBIĆ, BY ZNÓW KORZYSTAĆ Z PRZEŁĄCZONEJ KARTY?
Niestety w większości przypadków nic nie można zrobić. Przynajmniej na tę chwilę osoby posiadające własne dekodery, których karty nagle przestaną w nich działać – jeśli upewnią się, że to nie problem z samym odbiornikiem lub uprawnieniami – muszą przeprosić się z dekoderami operatora i uruchomić je, by dalej korzystać z oferty.
Redakcja SAT Kuriera potwierdziła tylko jeden pewny ratunek, ale w zasadzie jest to nie do zdobycia – w 2012 roku CYFRA+ oferowała przez jakiś czas moduł CAM CI+ z szarymi naklejkami. W tych CAM-ach karty działają! Jest to jedyne urządzenie, w którym karta działa poza dekoderami oryginalnymi, co oznacza, że taki CAM jest jedyną metodą, żeby chociaż kartę uruchomić w np. TV z gniazdami CI+. Tylko że tych modułów nie ma w sprzedaży od dość dawna i nie zauważyliśmy ich obecności nawet na rynku wtórnym.
Wygląd CAM CI+, w którym karta po zmianach uruchamia się i działa
Wraz ze stopniowym wzrostem takich przypadków coraz więcej osób szuka rozwiązań, szczególnie dla odbiorników linuksowych, spoglądając w kierunku operatorów zagranicznych, którzy różne modyfikacje Nagra MA mają w użyciu. Na publicznych forach prowadzone są dyskusje, czy da się jakoś zainicjalizować kartę, by móc oglądać ofertę z legalnie opłacanej karty już po modyfikacji nadal używając własnego odbiornika.
Niewykluczone, że pojawi się jakaś modyfikacja przynajmniej dla odbiorników linuksowych, gdyż choć karta jest zmieniana – Seca nie jest z niej całkowicie usuwana. Na forach w sieci dyskutujący już zdążyli ustalić, że przypuszczalnie poprawnie odpowiada ona na zapytania przesłane ręcznie. Nie oznacza to jednak, że załatwi to wszystko, bo nawet dostosowanie czytnika musi także uwzględniać problem z przesyłaniem uprawnień na kartę (czyli poza ECM – także instrukcje EMM).
Z uwagi na niewielką ilość zablokowanych kart, nie ma też na razie dużej grupy osób poszukujących rozwiązania.
Problem wydaje się rozbijać technicznie o dwie kwestie – zmieniony identyfikator dostawcy (provider), co można ominąć mapowaniem dostawcy w oscam, ale dochodzi także brak informacji o uprawnieniach na karcie i PBM, co sprawia, że i tak karta nie jest odpytywana o dostęp.
Co ciekawe ratunkiem może być także obecność aktywnej bardzo mało popularnej opcji/pakietu France TV, która pochodzi jeszcze z czasów Cyfry+. Jest to dostęp do kilku francuskich kanałów: France 2 HD, France 3, France 4, France 5 i France Ô w cenie 10 zł miesięcznie. Wynika to z faktu, że kanały te z jakiegoś powodu nie pracują (jeszcze?) z CAID 0x1813 i karta musi działać „po staremu”. Ale nie jest łatwo aktywować ją – APS nie mają tej możliwości, a na infolinii konsultanci przeważnie odmawiają (o ile w ogóle wiedzą o jej istnieniu – zależy od doświadczenia konsultanta).
Zastrzec także trzeba, że nawet jeśli teraz faktycznie tak jest, to w każdej chwili może się to zmienić, paczka France TV ruszy z identyfikatora 0x1813 a karta i tak zostanie przełączona, to płacić za opcję trzeba będzie…
CZY MOŻNA WYPOWIEDZIEĆ UMOWĘ?
Zdania są podzielone, ale uważamy, że nie można tej zmiany wykorzystywać do próby wypowiedzenia umowy z operatorem, gdyż regulamin świadczenia usług nc+ od dość dawna (przynajmniej od 22 grudnia 2014) posiada stosowne zastrzeżenia, a przedłużenie umowy sprowadza się do akceptacji bieżącej wersji regulaminu. Są one zawarte w części „Szczegółowe Warunki korzystania z usług na Sprzęcie własnym Abonenta z dnia 22.12.2014 r.”, m.in.:
Rozdział II. Zasady korzystania z usług na Sprzęcie własnym Abonenta
1. Dostawca usług, w przypadku udostępnienia usług, do których odbioru może być wykorzystana Karta dekodująca niesparowana ze Sprzętem własnym Abonenta, udostępnia Abonentowi Kartę dekodującą w ofertach skierowanych do Abonentów ze Sprzętem własnym Abonenta. Karta działa prawidłowo wyłącznie w Sprzęcie, którego aktualna lista dostępna jest u Autoryzowanych Przedstawicieli, w Biurze Obsługi Klienta. Abonent zobowiązuje się używać Karty dekodującej w sposób określony w Umowie, Regulaminie, Cenniku, niniejszych Szczegółowych Warunkach, odrębnych Szczegółowych Warunkach, Warunkach Promocji oraz odpowiadający właściwościom Karty dekodującej i jej przeznaczeniu. Do Karty dekodującej stosuje się odpowiednio postanowienia Regulaminu dotyczące Sprzętu, nie stosuje się natomiast postanowień dotyczących Czynszu Najmu.
2. Dostawca usług nie ponosi odpowiedzialności za nieprawidłowe funkcjonowanie Sprzętu własnego Abonenta. Dostawca usług nie ponosi odpowiedzialności za brak możliwości odbioru lub wadliwy odbiór przez Abonenta usług z przyczyn wynikających z właściwości użytkowanego przez Abonenta Sprzętu własnego.
3. Dostawca usług nie jest zobowiązany do wymiany lub naprawy Sprzętu własnego Abonenta.
4. W trakcie trwania Umowy Abonent, który nie ma wymagalnych długów wynikających z Umowy, może żądać raz na 12 miesięcy obowiązywania Umowy zmiany zasad świadczenia usług przez Dostawcę usług w zakresie Sprzętu własnego Abonenta, o ile będzie to przewidziane w ofercie Dostawcy usług.
5. Żądanie zmiany zasad świadczenia usług, o którym mowa w ust. 4 niniejszego Rozdziału, może polegać na:
1) udostępnieniu Abonentowi używającemu wyłącznie Karty dekodującej Sprzętu. Sprzęt będzie oddany Abonentowi w najem bądź w innej formie prawnej, na zasadach określonych w Umowie, Szczegółowych Warunkach, Warunkach Promocji;
2) umożliwieniu Abonentowi, używającemu Sprzęt na zasadach określonych w Umowie, używania Sprzętu własnego Abonenta przy użyciu Karty dekodującej, na zasadach określonych w niniejszych Szczegółowych Warunkach, odrębnych Szczegółowych Warunkach, Warunkach Promocji, pod warunkiem wcześniejszego zwrotu Sprzętu Dostawcy usług.
6. W wypadku opisanym w ust. 5 pkt 1 powyżej Abonent zobowiązany jest do odbioru Sprzętu od Autoryzowanego Przedstawiciela.
Oraz dodatkowo w głównej części regulaminu świadczenia usług:
Rozdział VIII. Udostępnienie Sprzętu
1. Korzystanie z usług może odbywać się przy użyciu Sprzętu (lub także Zestawu antenowego) udostępnianego Abonentom przez Dostawcę usług na czas korzystania z usług w jakiejkolwiek formie prawnej bądź przy użyciu Sprzętu własnego Abonenta spełniającego wymagania techniczne Dostawcy usług. Zasadą jest korzystanie z jednego Dekodera i jednego Odbiornika dla jednej Umowy, z zastrzeżeniem przypadków, gdy Abonent korzysta z Opcji dodatkowych umożliwiających korzystanie z więcej niż jednego Dekodera/Odbiornika, chyba że co innego wynika ze Szczegółowych Warunków, Warunków Promocji. Korzystanie z usług Dostawcy usług przy użyciu Sprzętu własnego Abonenta spełniającego wymagania techniczne Dostawcy usług może odbywać się wtedy, gdy Dostawca usług udostępnia ofertę przewidującą możliwość wykorzystywania Sprzętu własnego Abonenta.
2. Szczegółowe zasady korzystania ze Sprzętu/Sprzętu własnego Abonenta oraz zasady obsługi serwisowej Sprzętu/Sprzętu własnego Abonenta określone są w Szczegółowych Warunkach, Warunkach Promocji.
3. Dostawca usług zastrzega sobie prawo do wymiany Karty dekodującej na nową oraz do przeprowadzania aktualizacji oprogramowania Sprzętu/Sprzętu własnego Abonenta w każdym czasie, w przypadku zagrożenia bezpieczeństwa systemu kodowania sygnałów lub innych przyczyn technicznych, organizacyjnych lub prawnych uniemożliwiających świadczenie usług. O wymianie Karty dekodującej Dostawca usług każdorazowo poinformuje Abonenta.
Aczkolwiek oczywiście próbować można – tak jak jest to w przypadku rebrandingu kanałów czasami przy wystarczającej determinacji ze strony abonenta i wytoczeniu ciężkich dział – operator nie chcąc wikłać się w poważniejszy spór, może odpuścić. Ale nie polecamy tej drogi. W przypadku niepowodzenia ryzykiem, jest konieczność uiszczenia kary umownej za przedterminowe zerwanie umowy – zwykle w kwocie różnicy między opłatami promocyjnymi, a cennikiem bazowym, co bywa dotkliwe zwłaszcza na początku umowy (duża kwota).
SKUTKI FATALNE DLA SAMEJ NC+?
W momencie, gdy nc+ dość poważnie „oberwała”, tracąc sporo praw do transmisji piłkarskich na rzecz Eleven Sports i ostatnio także Polsatu, dodatkowe komplikowanie życia abonentom, szczególnie tym zamożniejszym, którzy zdecydowali się na własny sprzęt o większych możliwościach, niejednokrotnie dość drogi (np. modele Vu+ 4K) – wydaje się niezbyt mądrym pomysłem.
Ale musimy też zastrzec, że nc+ boryka się jednocześnie z procederem nielegalnego udostępniania sygnału – zarówno w ramach zyskujących na popularności pirackich usługach IPTV, jak i poprzez dzielenie kart, tzw. cardsharingu (co jednak zostało nieco ograniczone z poziomu Seca/Nagra, gdy wdrożono, przynajmniej dla części abonentów tzw. licznik zapytań na kartę).
W pewnym momencie dodając do tego handel kartami operatora poza granicą kraju (za co podobno kilka byłych już APS w Polsce ma kłopoty, oficjalnie regulamin zastrzega, że „Korzystanie z usług dopuszczalne jest jedynie na terenie Rzeczypospolitej Polskiej.”) nc+ otrzymała karę – czasowy zakaz transmisji rozgrywanych o 16:00 sobotnich spotkań angielskiej Premier League.
W efekcie operator platformy nc+ jest zmuszony do poprawy stopnia zabezpieczeń. Ale robienie tego kosztem legalnych i płacących abonament klientów, zamiast namierzania i ścigania piratów może doprowadzić do kolejnego uszczuplenia bazy abonentów i to w szczególności tych bardziej premium, których było stać na własne odbiorniki.
Czy zyska na tym Cyfrowy Polsat?
No cóż – jeśli ktoś chce korzystać z oferty na własnym sprzęcie, to też niekoniecznie, bo Cyfrowy Polsat samych kart nie oferuje, a dostępność modułów CAM wydaje się cały czas dość skromna (w tym np. brak CAM na prepaid). A oferta DVB-T dla klientów premium raczej też nie będzie rozwiązaniem (brak treści premium). Dlatego tak naprawdę trudno przewidzieć, jak zachowają się abonenci nc+ postawieni pod ścianą. Część może doczeka do końca umowy i złoży wypowiedzenie choćby na złość, inni to przełkną kosztem zachowania dostępu do oferty i przesiądą się na dekodery operatora lub spróbują uzyskać moduł CAM (o ile mają sprzęt zgodny z CI+).
Straci pewnie wolny rynek odbiorników satelitarnych – tunery z uniwersalnymi czytnikami kart będą już niemal nieprzydatne, zostanie Smart HD+ (mówi się, że dystrybucja kart zostanie za jakiś czas zakończona, nie jest to tożsame z końcem oferty, ale budzi obawy) i np. karty erotyczne, ale jak ktoś oglądał Canal+ Sport HD, to niekoniecznie może być zainteresowany Hustler HD…
Wzrośnie być może znaczenie urządzeń z gniazdami na moduły CAM, ale z zastrzeżeniem, że nie wszystkich – operatorzy oferują teraz moduły CI+, więc odbiorniki wspierające tylko CI nie będą tu wystarczające. Z samą obsługą CI+ nawet w tunerach hipotetycznie to wspierających też bywa różnie… Te kłopoty mogą zrazić klientów do własnego sprzętu, choć często jest on o wiele wygodniejszy i ma większe możliwości.
Mimo wszystko będzie to cios w posiadaczy własnego sprzętu, poza odbiornikami z czytnikami także TV z tunerami satelitarnymi i modułami AstonCrypt, AlphaCrypt czy Panaccess i im podobnym.
Zastrzegamy, że na razie informacje są bardzo wstępne, cały czas kart, które objęła zmiana, jest niewiele. Operator nc+ nie poinformował oficjalnie o żadnych zmianach w tym zakresie poza komunikatem dotyczącym kart wykorzystywanych w usłudze Multiroom i teraz prezentowanym komunikatem rzecznik prasowej nc+.
Zapraszamy czytelników do kontaktu redakcja SAT Kuriera, którzy zostali dotknięci problemem.
W szczególności znaczenie może mieć:
czy na umowie był wydany dekoder i jeśli tak – to jaki model?
czy zanim doszło do blokady – był kontakt ze strony infolinii i co dokładnie operator proponował?
Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami, 1 września br., w wyniku decyzji nadawcy – Grupy ZPR Media, obecna na rynku od 23 marca 2016 roku stacja Hip Hop TV zmieniła się w kanał pod nazwą Eska Rock TV. Stacja po tej modyfikacji dostępna jest w tych samych kanałach dystrybucji co Hip Hop TV, a więc w ofertach platform nc+ i Orange TV, sieci kablowych i IPTV oraz w niekodowanym przekazie z satelity Eutelsat Hot Bird 13°E.
Hip Hop TV już nadaje jako Eska Rock TV
Kanał Hip Hop TV wystartował 23 marca 2016 roku (więcej tutaj). Muzykę oferowaną przez stację można było określić jako wielkomiejską, potocznie zwaną „urban”, w której poza hip-hopem dominują: reggae/dancehall, r’n’b i dubstep. Eska Rock TV, jak sama nazwa wskazuje, prezentuje rockowe teledyski. Dodajmy, iż pierwsze pogłoski o możliwości zmiany Hip Hop TV w Eskę Rock TV pojawiły się w lipcu br. (więcej tutaj)
Przekaz kanału Eska Rock TV
Zmiana Hip Hop TV w Eskę Rock TV nie jest jednak rynkowym debiutem tej rockowej stacji telewizyjnej Grupy ZPR Media. Kanał pojawił się bowiem w 2013 roku w ramach internetowej platformy EskaGO, należącej do nadawcy (więcej tutaj). Obok Eski Rock TV pod marką Eska w portfolio Grupy ZPR Media są również – dostępne w „tradycyjnym” przekazie telewizje Eska TV i Eska TV Extra (więcej tutaj) oraz internetowe, oferowane przez EskęGO, Eska Party TV i Eska Best Music TV, a także stacje radiowe, dostępne w „tradycyjnym” przekazie Radio Eska i Radio Eska Rock, oraz sygnowane tymi markami kanały radiowe w ramach EskiGO (więcej tutaj i tutaj).
Eska Rock TV po tej modyfikacji dostępna jest w tych samych kanałach dystrybucji co Hip Hop TV, a więc w ofertach platform nc+ (więcej tutaj) i Orange TV, sieci kablowych i IPTV oraz w niekodowanym przekazie z satelity Eutelsat Hot Bird 13°E.