Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami, na wprost Ziemi znajduje się aktualnie bardzo duża dziura koronalna na powierzchni słońca.
Od kilku dni słońce w kierunku ziemi emituje wysokoenergetyczne elektrony i wiatr słoneczny, który wkrótce wywoła silną burzę geomagnetyczną.
Należy się spodziewać nagłego wzrostu prędkości wiatru słonecznego. Cząstki elementarne wypływające ze Słońca powinny zacząć docierać jeszcze dzisiaj i potrwa to przynajmniej do jutra. Potem dziury koronalne przemieszczą się na tarczy słonecznej i nie będą się już znajdowały na wprost Ziemi. Wtedy geoefektywna może być kolejna, trzecia z dziur, która obecnie dopiero się wyłania.
Dziury koronalne czasami mogą prowadzić do pewnych problemów na Ziemi. Jednak wywoływane przez
nie burze magnetyczne, są zjawiskiem, które może prowadzić do zakłócania systemów satelitarnych i komunikacji radiowej. Problemy z odbiorem telewizji satelitarnej, naziemnej czy nawet zakłócenia telefonii komórkowej czy nawigacji GPS. Z takimi utrudnieniami możemy się dzisiaj i w okresie najbliższych dni spotkać. Ludzie mogą odczuwać gorsze samopoczucie, rozdrażnienie czy brak koncentracji. Zakłócenia ziemskiego pola magnetycznego powodują u nas zauważalny wpływ na układ krwionośny. Podczas burz magnetycznych zwężeniu ulegają na przykład kapilarne naczynia krwionośne.
Ciekawy film przedstawiający opisywane zjawisko – warto zobaczyć.
Dodatkowo warto zauważyć, że jeśli burza będzie odpowiednio intensywna może też być widać przepiękne zorze polarne i to znacznie bardziej na południe niż zwykle. Aby zorze dało się zobaczyć w Polsce, indeks planetarnych fluktuacji magnetycznych Kp powinien wynieść 6 lub więcej. Obecny poziom tego parametru można zobaczyć na powyższym grafie. Eksperci przewidują, że czeka nas średniej wielkości burza magnetyczna G1, ale szacunki te mogą nie znaleźć pokrycia w rzeczywistości i nie można wykluczyć także silniejszego zjawiska.